PODZIEL SIĘ
Żele do mycia rąk

W dzisiejszym sobotnim testowaniu nowości porównam dla Was 3 organiczne żele do mycia rąk marki Dr Organic. Przyznam szczerze, że sama miałam wątpliwości, który z nich wziąć do domu, więc postanowiłam przetestować wszystkie trzy. Pewnie zmierzyliście się już nie raz z podobnym dylematem. Mam nadzieję, że choć trochę pomogę Wam w dokonaniu odpowiedniego wyboru.

Organiczny Żel do Mycia Rąk Lawenda czy Organiczny Żel do Mycia Rąk Drzewo Herbaciane, czy Organiczny Żel do Mycia Rąk Aloe Vera?

Żel do mycia rąk - Aloes Dr OrganicTestowanie rozpoczęłam od Lawendy. Byłam ciekawa zapachu, czy jest tak samo piękny i naturalny jak w przypadku innych kosmetyków z tej linii. Następnie wypróbowałam Drzewo Herbaciane, a na samym końcu Aloe Vera. Wszystkie trzy wypróbował również mój mąż, a dwa z nich użyła moja roczna córka. Dlaczego tylko dwa? Tego dowiecie się za chwilę. W tym miejscu muszę wspomnieć, że jak większość młodych matek jestem uzależniona od płynów i żeli do mycia rąk. U mnie w domu schodzą tego naprawdę spore ilości. Wybierając się do drogerii czy apteki, zawsze kupuję przy okazji buteleczkę lub uzupełnienie płynu. U nas w domu zawsze może się przydać. Podczas testowania żeli do rąk Dr Organic zauważyłam, że są one niezwykle wydajne. W przeliczeniu na ilość użyć, ich cena jest dokładnie taka sama jak w przypadku większości popularnych płynów do rąk.

Zapach

Żel do mycia rąk - Drzewo Herbaciane Dr OrganicŻel lawendowy pachnie organicznym, delikatnym olejkiem lawendowym, który przypomina mi naturalną Prowansję. Jest to dokładnie tak samo doskonały aromat, jak w przypadku innych produktów z tej linii. Jeżeli macie choć jeden u siebie w domu, to na pewno wiecie, co mam na myśli. Natomiast Drzewo Herbaciane pachnie prawdziwą świeżością. Jest to bardzo przyjemny, orzeźwiający i energetyzujący zapach. W przypadku żelu do mycia rąk Aloe Vera zapach jest zupełnie inny. Delikatny, nienachalny, zupełnie taki, jaki posiada naturalny sok aloesowy. Nie ma możliwości pomylić go z czymś innym. Mojemu mężowi najbardziej spodobał się ten ostatni, natomiast ja mogłabym używać wszystkich trzech równocześnie.

Konsystencja

Każdy żel ma podobną konsystencję. Lekką, żelową, dobrze rozprowadzającą się na dłoniach i łatwą w zmywaniu. Konsystencja i załączona do butelki pompka umożliwiają łatwe dozowanie żelu, dzięki czemu jest on zaskakująco wydajny. Do tej pory byłam przyzwyczajona do odmierzania dwóch pompek płynu do rąk, a teraz musiałam przestawić się na jedną, bo dwie to zdecydowanie za dużo!

Działanie

Żel do mycia rąk - Lawenda Dr OrganicOrganiczny Żel do Mycia Rąk Lawenda ma delikatne, subtelne działanie. Lekko nawilża skórę i widocznie ją odżywia. Efektywnie myje i nie podrażnia delikatnej skóry rąk mojej córeczki.

Delikatnie otacza dłonie lawendowym zapachem, który utrzymuje się bardzo długo. Mojej córci wyjątkowo pasuje ten zapach – po umycia, uwielbia wąchać swoje małe rączki.

Organiczny Żel do Mycia Rąk Drzewo Herbaciane ma delikatne działanie na skórę, ale jest silnie antybakteryjny. Skutecznie oczyszcza skórę i zabija wszystkie baterie. Nie zaburza bariery lipidowej naskórka, dzięki czemu dłonie są doskonale zdezynfekowane, ale nadal delikatne, miękkie i nawilżone. Raczej nie używam go do mycia rączek mojej córki, ze względu na moje wewnętrzne przekonania. Uważam, że dzieci powinny mieć kontakt z niewielką ilością bakterii, aby ich organizm mógł się uodpornić. Głęboko wieżę w blisko 100% skuteczność antybakteryjną tego żelu, więc używam go ja i mój mąż.

Wydaje mi się, że Organiczny Żel do Mycia Rąk Aloe Vera najsilniej odżywia naskórek. W porównaniu do dwóch pozostałych płynów, w tym przypadku widzę, że moja skóra dosłownie wchłonęła wszystkie składniki odżywcze z aloesu. Wystarczy sprawdzić skład żelu, by móc się o tym przekonać. Uzyskiwany ręcznie żel z liści aloesu to kopalnia aminokwasów, witamin i mikroelementów, które z łatwością pokonują barierę naskórka i wnikają w głąb skóry.

Podsumowując, każdy z tych produktów dokładnie myje skórę, jest wygodny w użyciu, naturalny i bardzo wydajny. Jeżeli zastanawiacie się nad wyborem, któregoś z nich to zadajcie sobie pytanie, na czym Wam najbardziej zależy. Czy jest to perfekcyjne usunięcie bakterii, czy naturalny relaksujący zapach, czy może wyjątkowo silne odżywienie? Który z tych produktów wybralibyście?

[Głosów:3    Średnia:4.3/5]