Kringle Candle

Produktów w kategorii: 346
Liczba produktów: 1 - 24 z 346

Kringle Candle na półkach Goodies

Wytwarzają świece, które nie tylko pięknie pachną i zachwycają oryginalnym wzornictwem, ale i palą się najjaśniej w całej galaktyce produktów do domowej aromaterapii. Marka Kringle Candle oficjalnie dołącza do grona naszych zapachowych faworytów. Jak nigdy wcześniej jesteśmy pewni, że każdy miłośnik wyjątkowych,...

Kringle Candle na półkach Goodies

Wytwarzają świece, które nie tylko pięknie pachną i zachwycają oryginalnym wzornictwem, ale i palą się najjaśniej w całej galaktyce produktów do domowej aromaterapii. Marka Kringle Candle oficjalnie dołącza do grona naszych zapachowych faworytów. Jak nigdy wcześniej jesteśmy pewni, że każdy miłośnik wyjątkowych, naturalnych nut szybko zaprzyjaźni się z oferowanymi przez nią produktami.

Po latach dominacji na rynku zapachów świeczki i woski z Yankee Candle doczekały się mocnej konkurencji. Marka Kringle Candle z miejsca podbiła nasze nosy i serca, a potem pewnie przekroczyła progi sklepu Goodies. Dla kogoś, kto dopiero rozpoczyna swoją przygodę z aromaterapią pierwsze spotkanie z produktami tej firmy będzie czysto zmysłowym objawieniem. Zaprawieni w bojach kolekcjonerzy naturalnych nut zatopionych w woskach szybko odkryją wiele podobieństw między produktami Yankee i Kringle. Słusznie, bo marki te łączą nie tylko doskonałe świece, ale i postać Mike'a Kittredge'a.

Genetyczna zapachofilia

Mike Kittredge to oczywiście twórca Yankee Candle – człowiek, który w wieku 17 lat wykonał pierwszą świecę i którego firma przez długi czas dominowała niepodzielnie na rynku pięknych aromatów. A zaczęło się od potrzeby chwili i pustego portfela – w 1969 roku nastoletni Mike nie miał za co kupić mamie prezentu gwiazdkowego. Stopił więc kilka kredek i własnoręcznie wykonał oryginalną świecę, która najpierw podbiła serce szczęśliwej rodzicielki, a potem – zachwyciła miłośników aromaterapii z całego świata.

Po dekadach sukcesów Pan Kittredge uznał najpewniej, że osiągnął już wszystko to, co mógł osiągnąć. W 1998 roku postanowił sprzedać udziały w Yankee Candle, definitywnie zakończyć przygodę z woskami i zejść ze sceny jako ten niepokonany. W swoim postanowieniu wytrwał 11 lat. Miłość do pięknych aromatów wzięła górę, a historia zatoczyła koło. W dokładnie 40 lat od debiutu, w 2009 roku Kittredge zdecydował się przypomnieć o sobie fanom aromaterapii i dołączył do firmy Kringle Candle, której założycielem był jego syn, Mike III.

Rodzinny tandem to – z jednej strony – doświadczenie i tradycja przekładające się na najwyższą jakość, a z drugiej – świeżość, młodość i polot. Kittredge w żaden sposób nie wyrzekł się dziedzictwa Yankee Candle. Wykorzystał zdobytą przez lata wiedzę, trzymał się najważniejszych wartości i, motywowany przez syna, puścił wodze fantazji. Panowie wspólnie wyruszyli naprzeciw nowym, niewykorzystanym jeszcze w aromaterapii zapachom i nietuzinkowym zestawieniom nut.

Może być jeszcze lepiej

Między Yankee a Kringle Candle nie ma dziś żadnego powiązania. Przynajmniej z formalnego punktu widzenia. Obie marki specjalizują się w produkcji bardzo dekoracyjnych akcesoriów do domowej aromaterapii. Obie wykorzystują naturalne, najlepszej jakości składniki – wosk i (w przypadku Kringle) olej parafinowy, który sprawia, że świece palą się wyjątkowo jasnym płomieniem. Produkty Yankee i Kringle Candle cieszą się ogromnym uznaniem i uważane są za najlepsze na rynku. Oba brandy stawiają na świetny kontakt z klientem i robią wszystko, aby ich produkty spełniały najbardziej nawet wygórowane oczekiwania. Zarówno Yankee jak i Kringle Candle stale poszukują nowych inspiracji i zaskakują nasze nosy coraz bardziej wyszukanymi kompozycjami.

Trudno jest mówić w tym wypadku o wojnie między brandami. Jeszcze trudniej jednoznacznie zawyrokować, czyje produkty są bardziej atrakcyjne. Jesteśmy pewni, że obecność na rynku dwóch tak dużych firm wyjdzie wszystkim miłośnikom pięknych aromatów na dobre. Bo od przybytku głowa nie boli. A kiedy półki naszego sklepu wypełniają coraz nowsze, coraz ciekawsze i jeszcze bardziej zaskakujące zapachy – może być tylko lepiej!

Zwiń tekst
Zobacz więcej