Świece Yankee Candle - praktyczne porady
Świece Yankee Candle to nie tylko feeria zniewalających aromatów, ale i nieoceniony konceptualizm, który najmocniej przejawia się w formie słoi, tumblerów czy dekoracyjnych i praktycznych dodatków. Wszystko to – w połączeniu z niezwykłą jakością omawianych produktów – sprawia, że propozycje od Yankee Candle cieszą się stale rosnącym powodzeniem na całym świecie i uznawane są coraz częściej za artykuły o randze kultowych.

Ci najwięksi, najwierniejsi fani codziennie delektują się zapachem aromatycznych świec i esencją wydobywającą się z intensywnych wosków. Miłośnicy zaczynający dopiero swoją przygodę z Yankee Candle poszukują zwykle kompozycji najbardziej sprzyjającej ich gustom i… próbują, próbują, próbują! Sęk w tym, że to, co wydaje się na pierwszy rzut oka wielkim atutem Yankee Candle (a więc wspomniana już, bardzo szeroka oferta produktów), prowadzić może do lekkiej dezorientacji. W szaleństwie wyboru i w natłoku wielu aromatów zapominamy o praktycznych zasadach, których aktywne wdrożenie jest niezwykle pomocne nie tylko w wyborze odpowiedniej, najlepszej dla nas kompozycji, ale i w efektywnym wykorzystywaniu świec, które – traktowane w należyty sposób – otworzą przed nami pełne spectrum swoich aromaterapeutycznych możliwości.
O czym więc należy pamiętać, kiedy decydujemy się wybrać w podróż do świata aromatów Yankee Candle i kiedy zaczynamy swoją przygodę ze świecami tej kultowej marki?
- Przycinanie knota – zanim zdecydujemy się rozpalić świecę, należy przyciąć (najlepiej przy użyciu odpowiedniego trymera) jej knot do wysokości około 0.5 centymetra. Tak spreparowany knot sprawi, że świeca będzie paliła się majestatycznym, regularnym płomieniem – bez kopcenia, bez dymienia. Dzięki temu, aromat roztopionego wosku będzie silny i niezakłócony. W przypadku, gdy świeca – po obcięciu knota – nie będzie paliła się równo i zacznie brzydko dymić, dobrą praktyką okaże się jej zagaszenie i ochłodzenia, a następnie – ponowne wyregulowanie knota. Zapalając świecę należy też pamiętać, że słoik czy tumbler musi być ustawiony z dala od przeciągów czy źródeł ciepła. Wosk topi się już w temperaturze 30 stopni Celsjusza, przez co nadmierna ekspozycja świecy na działanie (na przykład) promieni słonecznych może negatywnie wpłynąć na jej żywotność i jakość użycia.
- Rozmiar ma znaczenie – decydując się na zakup świecy należy mieć na uwadze nie tylko kompozycję aromatyczną, ale i wielkość słoja. Jeśli planujemy rozpalić świecę Yankee Candle w dużym pomieszczeniu lub w domu czy mieszkaniu o otwartej zabudowie – najlepszym wyborem będzie zakup szerokiej, większej świecy lub aromatycznej tarty woskowej, której zapach rozprzestrzenia się z naprawdę dużą siła!
- Naturalna intensywność – świece Yankee Candle bazują na naturalnych kompozycjach zapachowych i (tak, jak aromaty występujące w przyrodzie) charakteryzują się różną intensywnością. Jeśli zależy nam na mocnym, wyczuwalnym zapachu – wybierzmy kompozycję inspirowaną równie silnymi aromatami (na przykład lawendą czy cytrusami). W przypadku, kiedy jesteśmy miłośnikami delikatnych nut – zdecydujmy się na aromaty subtelne w swojej naturze (bawełna, polne, drobne kwiaty etc.).
- Mała próbka wielkich możliwości – kiedy nie będziemy w stanie zdecydować się na jeden zapach, dobrze jest zaopatrzyć się w kilka świec o różnych aromatach. Praktyką zawsze mile widzianą jest zakup niewielkich, ekonomicznych tealightów, które należy potraktować jako testery, a więc próbki umożliwiające sprawdzenie intensywności czy bukietu danej kompozycji.
- Przerwa techniczna – propozycje Yankee Candle cechują się długowiecznością. Zdarzyć się może jednak tak, że nasza ulubiona świeca przestanie z czasem emitować kojący zapach. Nie ma powodu do obaw, to tylko krótka przerwa techniczna powodowana nadmiernym użyciem świeczki. Żeby zapach powrócił w pełnej krasie należy jedynie zafundować świecy krótkie wakacje, a więc potraktować ją tak, jak traktujemy ulubione perfumy, kiedy te – po długim czasie regularnego używania – przestają być dla nas wyczuwalne.
- Z notatnika perfumiarza – kiedy codziennie palimy świecę prezentującą konkretną kompozycję, jej zapach przestaje być tak intensywny jak na początku, a później – wydaje się nam całkowicie zanikać. Tyle tylko, że aromat wydzielany przez tumbler czy słój jest wciąż intensywnie odbierany przez nosy naszych znajomych. Jak to możliwe? To kolejne, znane z praktyki perfumiarza zjawisko, kiedy używana codziennie woda toaletowa staje się dla nas zupełnie neutralna. Jest jednak sposób na to, by znów poczuć ulubiony aromat w pełnym rozwinięciu. Wystarczy przed zapaleniem świecy powąchać lekko rozgniecione w dłoni ziarenko kawy, której aromat odświeża zmysły i pobudza poziom wyczuwalności innych zapachów.
- Ilość przechodzi w jakość – świece Yankee Candle to nie tylko pachnąca podstawa domowej sesji aromaterapeutycznej, ale i zjawiskowa dekoracja. Najpiękniej, kultowe słoje, niewielkie tumblery i tealighty prezentują się w zgranym, migoczącym kilkoma lub kilkunastoma światełkami zespole. Żeby wzmocnić efekt wizualny, wystarczy umieścić świece w odpowiednich świecznikach (najlepiej o różnych wysokościach) i ustawić je na stole czy blacie szafki w bezpiecznej odległości (świece powinien dzielić dystans nie mniejszy niż 10 centymetrów).
- Oprawa to podstawa – asortyment Yankee Candle obejmuje nie tylko świece, ale i liczne, bardzo dekoracyjne dodatki. Świeczniki czy podstawki są nie tylko miłe dla oka, ale i praktyczne. Wybór odpowiednich (zwłaszcza pod kątem rozmiaru) i właściwe wykorzystanie świeczników sprawia, że umieszczone w nich świece palą się dłużej, bardziej stabilnie i w jedynie bezpieczny sposób.
- Długie życie dużej świecy – świece Yankee Candle bardzo szybko się rozgrzewają i – z równie dużą prędkością – wypełniają pomieszczenia aromatyczną, silną esencją. Warto jednak pamiętać, że optymalny czas jednorazowego palenia dużej lub średniej świecy (na przykład zamkniętej w szklanym słoju) to 3-4 godziny. W innym wypadku masa niewytopionego, ale miękkiego wosku nie odkryje w pożądany sposób brzegów naczynka i będzie topić się nierównomiernie. Finalnie, jeśli nie przerwiemy palenia świecy po 4 godzinach, parafina otuli szczelnie knot i będziemy mieli problemy z ponownym rozpaleniem świecy.
Obejrzyj wideoporadnik