Midsummer's Night (Wosk)

Noc, tajemnica, magia, las rozświetlony jedynie mlecznym światłem księżyca w pełni, magiczne stworzenia kryjące się w cieniu - dokładnie takie skojarzenia budzi we mnie zapach i kolor tego wosku. To rześka, ale jednocześnie bardzo intensywna kompozycja, która przypominać może męskie perfumy lub wodę kolońską. Nie jest to jednak błahy, pospolity zapach - pogłębia go tajemnicza, gorzkawa, ziołowa nuta szałwii i paczuli. Jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych zapachów z całej oferty Yankee Candle - do mojego dużego salonu tak intensywna woń jest idealna. Mam zamiar sprawić sobie dużą świecę Midsummer's Night :)

Midsummer's Night to jeden z najbardziej intensywnych męskich zapachów, jest bardzo świeży i rześki, dominuje w nim nuta paczuli i piżma, jest idealny dla miłośniczek męskich nut zapachowych, dużo intensywniejszy niż Midnight Oasis i River Valley.

Midsummer's night to mój pierwszy męski wosk, który narobił mi ochoty na więcej. Zapach kojarzy mi się z mocnymi perfumami płci przeciwnej, coś jak woda kolońska - od razu wiadomo, że mamy do czynienia z samcem człowieka. Ale żeby nadać mu nutkę wyrafinowania dodam, że jest mocny jak woda toaletowa, którą panowie psikają się przed wieczorną randką ze swoją piękną kobietą i zabierają ją na spacer w świetle księżyca. Gdy jest chłodno obejmują ramieniem zostawiając na naszych sukienkach zapach, który następnego dnia z niesamowitym skupieniem wdychamy, żeby przypomnieć sobie wczorajsze podboje miłosne. Tak, to jest ten zapach, który następnego dnia chciałabym wyczuwać na swojej garderobie :]

Bardzo mocny, zdecydowanie męski zapach, który mi osobiście kojarzy się po prostu z wodą kolońską... Dobry jedynie w dużych, otwartych przestrzeniach, w tych mniejszych może wywołać ból głowy. Zdaję sobie sprawę, że ma on liczne grono wielbicieli, jednak mi nie przypadł on do gustu.

Kocham męskie perfumy, jestem wielką maniaczką zapachów jakie noszą na sobie mężczyźni. Wosk Midsummer's Night to idealne połączenie piżma z nutą męskiego połączenia drzewa machoniowego. Połączenie to daje wyrazisty, mocny a zarazem nie przytłaczający zapach jaki unosi się po całym domu - nawet po wypaleniu. Idealny na jesienne wieczory przy lampce wina z ukochanym czy też podczas babskiego wieczorku na ploteczkach :) Zapach który ma w sobie to "coś" i do którego często będą wracać kobiety :)

Jest to pierwszy wosk o typowo męskim zapachu jaki zakupiłam. Spodziewałam się eleganckiej, męskiej przyjemnej nuty zapachowej i tak również było kiedy trzymałam go ręce . Jednakże po odpaleniu okazał się niesamowicie mocną wonią, dla mnie zdecydowanie za mocną. Z bólem głowy byłam zmuszona wywietrzyć pokój aby pozbyć się tego zapachu. Niestety nie przypadł mi do gustu, ale jedno muszę przyznać - bardzo długo unosi się w powietrzu za co duży plus :)

‘Midsummer's Night’ zdecydowanie należy do wosków, które pachną eleganckimi, męskimi perfumami. Bardzo przypadł mi do gustu, uwielbiam takie zapachy i tarty o takim intrygującym, tajemniczym kolorze. Wosk jest dość intensywny dlatego lepiej dać go mniej niż więcej w kominku. Jest zapachem dobrym na każdą porę roku.

Jest to zapach typowo męski, ale ja lubię takie zapachy i to bardzo! Przed odpaleniem wydawał mi się idealny. Po odpaleniu w kominku okazał się strasznie intensywnym aromatem, który generował u mnie ból głowy. Jest jednak tak fajny, że ciągle zastanawiam się nad zakupem dużej świecy ;)

Mocny, wręcz killer. Jest to zdecydowanie duża dawka męskich nut. Znajdziecie w tym wosku perfumy dla twardego, zdecydowanego mężczyzny. Idealny dla fanów np. november rain

Magiczny i tajemniczy towarzysz nocy, który wciąga swoim aromatem do zaczarowanego świata. Zapach jest intensywny, mocny i utrzymuje się w pomieszczeniu bardzo długo, a po dłuższym paleniu przypomina wodę kolońską. Oprócz tego, zamiennik zapachu mężczyzny - nawet jeśli akurat nie ma żadnego obok, to możemy poczuć jego aromat obok siebie :)

Jest to najbardziej intensywny zapach jaki kiedykolwiek miałam. Pierwszy zapach, gdzie zgasiłam świeczkę, bo zapach był tam mocny, intensywny i nawet podrażniający lekko oczy. Sam zapach jest typowo męskim zapachem - dla mnie taki bez polotu, ot mężczyzna wylał na siebie pół opakowania wody toaletowej.

Przyjemny zapach, który kojarzy mi się z wodą kolońską. Męski, tajemniczny, świeży i niezwykle czarujący.

Potężna dawka męskiej wody kolońskiej. Niestety takiej mocnej i taniej. Zapach tak intensywny, że wystarczy odrobina aby czuć go było jeszcze na drugi dzień. Mój mąż go uwielbia, ja już niekoniecznie.

Choć jestem fanką męskich zapachów, to Midsummer's Night do mnie nie przemawia - zapach jest jednowymiarowy i kojarzy mi się z tanią wodą kolońską. Na plus jest jednak jego niesamowita trwałość i moc zapachu :)