Wedding Day (Wosk) Expand

Wedding Day (Wosk)

Yankee Candle Yankee Candle

YWWD

Nowy

Wosk z kwiatowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: mieszanka kwiatowa, mieszanka owocowa.

Więcej szczegółów

O zapachu

Długie oczekiwanie i jeszcze dłuższe przygotowania. Tygodnie (a nawet miesiące!) spędzone na poszukiwaniu idealnej sukni i najbardziej gustownych dodatków. Żmudna praca nad ułożeniem listy gości, skomponowaniem menu i nakreśleniem oprawy tej najważniejszej w życiu ceremonii. Łzy szczęścia, wielkie wzruszenie i szczery śmiech – to wszystko zostało w zaczarowany sposób zamknięte w białym wosku Wedding Day, który (już delikatnie podgrzany) pachnie niezwykle dziewczęcą, bardzo wyjątkową i niewinną kompozycją składającą się na bukiet białych kwiatów i nuty szlachetnych, słodkich owoców.

Obejrzyj wideo

Poznaj opinie popularnych blogerek!

Paula Jagodzińska Na zapach składają się białe kwiaty z lekko wyczuwalną nutką owoców. Jak dla mnie połączenie jest poprawne - nie powaliło mnie na kolana. Po tej nazwie spodziewałam się czegoś extra - zapachu, który przeniesie nas w "inny świat". Co prawda zapach jest przytulny, delikatny i nie duszący, jednak mi osobiście zapach nie przypadł zbytnio do gustu. // Paula Jagodzińska (beauty-fashion-shopping.blogspot.com)

Natalia Wesołek Otula mnie swym delikatnym i subtelnym zapachem. Wedding Day trafia na listę moich ulubionych aromatów. Wyczuwam w nim bukiet róż. Niestety owoce są niewyczuwalne. Jest to wosk słodki, ciepły a także elegancki, ponieważ kojarzy mi się z drogimi perfumami. Dzień ślubu to jak najbardziej trafiona nazwa. Chciałabym, aby ten zapach otaczał mnie w tak ważnym dniu. // Natalia Wesołek (kanapowicz.blogspot.com)

Siulka Wedding Day to zapach, wobec którego mam nieco mieszane uczucia. Z jednej strony jak najbardziej przemawiają do mnie nuty kwiatowe, jednak z drugiej - ma w sobie odrobinę za dużo słodyczy, która niebezpiecznie balansuje na granicy mdłego aromatu miodu, za którym nie przepadam. Słodkość którą oferuje Wedding Day jest z rodzaju tych ciepłych, natomiast zapach, który towarzyszyłby mi w dniu ślubu z pewnością byłby bardziej świeży i niewinny. Tutaj jest mocno kwiatowo i zbyt słodko jak dla mnie, więc faworytem nie został, aczkolwiek myślę, że ten zapach może się podobać i sama też jeszcze do niego wrócę. // Katarzyna Rygał (siulka.pl)

Czym są woski?

Woski Yankee Candle są tak intensywnie aromatyczne, że same z siebie – nawet schowane w szafie czy szufladzie – emanują pięknymi, naturalnymi nutami. Najlepiej jednak urocze tarteletki sprawdzają się w parze z dekoracyjnymi podgrzewaczami. Po umieszczeniu wosku w miseczce kominka i podgrzaniu go bezzapachowym tealightem, tarteletka topi się przez osiem godzin, wydzielając mocny, długo wyczuwalny aromat. Każdy wosk Yankee Candle wykonany jest z naturalnych składników, a własnoręczne mieszanie i rozgrzewanie w tym samym czasie kilku tarteletek staje się wyśmienitą okazją do stworzenia autorskich, wnętrzarskich perfum.

Obejrzyj wideo o woskach i ich prawidłowym użytkowaniu

Czego potrzebuje oprócz wosku?

  • kominek lub podgrzewacz (posłuży on nam do umieszczenia wosku i swobodnego roztopienia po podgrzaniu)
  • bezzapachowy tealight (umieszczony pod miseczką kominka lub podgrzewacza pozwoli na jej podgrzanie i roztopienie wosku, z którego wydzielą się aromaty)

Warto wiedzieć:

Przeczytaj też:

Linia zapachowaKwiatowe
SeriaClassic
Pojemność22 g
Wydajność zapachudo 8 godzin
TypWosk

Poznaj opinie blogerek, które przetestowały ten produkt!

Siarkaa85
(5/5)

Zamykając oczy widzę zieloną polanę pełną białych krzeseł i wielki namiot weselny. Słońce, kwiaty i zapach unoszący się w powietrzu - kwiaty lilli i w tle słodki zapach owoców : Tak widzę ten zapach , świeży letni kwiatowy. Nuta owocowa jest wyczuwalna bardzo lekko , główny zapach jaki nas uderza to kwiaty :) Idealny zapach na co dzień ;)

(5/5)

Wosk ‘Wedding Day’ to typowa mieszanka aromatów owocowych oraz kwiatowych. Zapach jest bardzo oczywisty. Po podgrzaniu wosku w kominku wyczuwalna jest subtelna nuta owocowo-kwiatowych perfum z wyższej półki. Wosk od razu przypadł mi do gustu, co najważniejsze nie jest duszący. Polecam go wypróbować.

Zakątek Rudej
(4/5)

Kompozycja kwiatowo-zapachowa, jednak pierwsze skrzypce zdecydowanie odgrywa woń kwiatów. Aromat jest mocny, przytulny, otula całe pomieszczenie, a zarazem nie jest duszący. Chociaż jestem zwolenniczką owocowych woni, ten wosk również przypadł mi do gustu. Jest taki- inny.

(1/5)

totalna porażka, ten zapach miał mi się pięknie kojarzyć, a tu taki śmierdziuszek. Miało być słodko- kwiatowo, a było okropnie. Zapach starzejących się , nadgniłych kwiatów, z tym jedynie mogę połączyć ten zapach;/

Ela
(5/5)

Zdecydowanie przywołuje do mnie wspomnienia tych cudownych chwil mojego Ślubu. Otacza cudownym zapachem kwiatów. Jest to zapach z tych otulających, przy którym każdy wieczór nabiera wyjątkowej atmosfery. Uwielbiam i na pewno będę do niego wracać.

Mavia
(5/5)

Tak naprawdę, nie wiedziałam czego do końca spodziewać się po tym wosku. Urocze białe róże na etykiecie w połączeniu z zawsze elegancką bielą wosku już podpowiada nam, że mamy do czynienia z czymś naprawdę odświętnym. Po zapaleniu, całe pomieszczenie wypełnia delikatny kwiatowy zapach, bardzo lekki i stanowiący tło do każdej uroczystości.

Z mojego punktu widzenia
(5/5)

Zapach wosku zdecydowanie wyróżnia się na tle innych. Jest on intensywny, więc wystarczy jedynie odrobina rozpuszczonego wosku, by w pokoju unosił się piękny aromat. Wosk intensywnie pachnie świeżymi kwiatami, całość przełamana jest delikatną nutą owoców. Moim zdaniem jest bardzo elegancki i wyjątkowy. Miłośniczkom kwiatowych zapachów zdecydowanie polecam!

Immenseness bloguje
(4/5)

Dzień ślubu kojarzy mi się z delikatnością, której brakło mi na początku palenia wosku Wedding Day. Początkowo, zapach wydawał mi się zbyt wyrazisty i zbyt kwiatowy. Zupełnie nie tak jak powinien dla mnie pachnieć dzień ślubu. Jednak kiedy zgasiłam już kominek i wyszłam z pokoju to zapach wosku pokazał swoje prawdziwe, romantyczne oblicze :) kiedy wróciłam do pokoju zapach był bardzo delikatny ale i cieplejszy. Mogę potwierdzić, że jest to faktycznie mieszanka kwiatowo-owocowa, gdzie pierwsze ślubne skrzypce grają właśnie białe kwiaty :)

Margaritess
(3/5)

Bardzo dziwny i niejednoznaczny zapach. W opakowaniu bardzo mi się spodobał, pachnie kwiatowo i delikatnie jednak po odpaleniu dużo stracił w moich oczach. Niestety według mnie to zapach dość nachalny, który przypomina mi stare babcine perfumy. Mimo, że lubię kwiatowe zapachy to ten wosk mnie nie przekonał. Absolutnie nie kojarzy mi się z żadnym ślubem :)

(3/5)

Bardzo delikatny, subtelny, świeży aromat kwiatów. Dla mnie za mało intensywny. Słabo wyczuwalny i dlatego nie był ani nachalny, ani przytłaczający, ani duszący. Idealny do zapalenia np. łazience :) Brakuje mi w nim aromatów owocowych, może gdyby w nim były to bym się z nim bardziej polubiła :)

Dominika Kosmetyczneszalenstwo.pl
(3/5)

Kwiatowy, pudrowy zapach. Nie koniecznie jestem jego fanką

Chelsea Lena
(3/5)

Wedding Day to pudrowy zapach, w którym przeważają delikatne nuty białych kwiatów. Niestety, ten zapach kojarzy mi się z tanimi odświeżaczami łazienkowymi, więc nie przypadł mi do gustu.

Jesteś blogerką i chcesz dodać swoją opinię?

Sprawdź nasz program partnerski i zobacz co możesz zyskać »